Powiem szczerze, że jak zobaczyłam bazy kraftowe to nie byłam jakoś nimi zachwycona i nie bardzo wiedziałam jak je "ugryźć". Na początek wzięłam do ręki maskę i pastę strukturalną i potem już jakoś poszło. Pasta ładnie odznacza się na ciemniejszym tle. Teraz jeszcze dwa kawałki papieru, które pomazałam tuszami MEMENTO.
Obie warstwy przykleiłam na taśmie dystansowej, żeby kartka była bardziej przestrzenna. Dokleiłam kwiatek i ćwieka. Zawiązałam też kokardkę ze sznurka i dokleiłam małą błyskotkę.
Jeszcze tylko napis i kartka gotowa.
Może te bazy nie zachęcają na pierwszy rzut oka do zabawy, ale uwierzcie mi - mają duży potencjał!
Czego dziś użyłam? Oto lista:
Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy
Prześlij komentarz