czwartek, 15 listopada 2018

Kurs na bożonarodzeniową kartkę


Witajcie!
Pozostając w atmosferze naszego listopadowego wyzwania, postanowiłam przygotować dla was fotograficzny kurs na świąteczną kartkę. 
Jak zwykle wyjaśnię wszystko krok po kroku, aby mogły skorzystać z niego także osoby, które swoją przygodę z robieniem kartek i mediami rozpoczęły niedawno. Gotowi?
A! Uprzedzam, że chcę także pokazać, jak to u mnie często wygląda, zwłaszcza kiedy bawię się mediami. Dzisiaj za podkładkę służy mi sporej wielkości arkusz tektury po jakichś meblach. Dzięki temu nie muszę martwić się o rozlaną wodę czy farbkę. :-)

Ale do rzeczy. 

Moja kartka będzie mediowa, to znaczy z użyciem różnych preparatów do malowania i ozdabiania.
Zaczynam od malowania tła. Dzisiaj wybrałam do tego celu farbki akwarelowe w płynie, ale mogą to być kredki akwarelowe lub tusze wodne. 

Z kawałka tektury wycinam zarys śniegowych zasp i przykładam do kartki akwarelowego papieru. 

 Maluję na niebiesko całą białą przestrzeń nad szablonem.

 Gotowe. Aby było szybciej suszę farbę nagrzewnicą...

Teraz przykładam maskę z kropeczkami- to będzie padający śnieg.

 Za pomocą białego gesso "maluję" śnieg. 

 O proszę, tak sobie pada. Te kropeczki, które pojawiły się na białej części po prostu rozcieram palcem.

 Nie odkładam jeszcze pasty, z pomocą małego pędzelka maluję całą białą dotąd część papieru. To nasze śniegowe zaspy.

 Czary-mary i gotowe! Nagrzewnica pomogła mi w wysuszeniu nałożonej pasty, więc mogłam przyciąć papier do rozmiarów mojej bazy (ok. 13x 13 cm).

 Za pomocą taśmy dwustronnej i kleju przyklejam nasz krajobraz do kartkowej bazy. Zostawiam kilkumilimetrowe marginesy po każdej stronie.  

 Teraz przygotowuję elementy do wykończenia kartki.Za pomocą maszynki i wykrojników wycięłam trzy choineczki, które pokryłam śniegiem w paście.

Gdy pasta śniegowa wyschła, pociągnęłam całe choineczki opalizującym pisakiem Wink of Stella. Na zdjęciach nie będzie tego, niestety, widać, ale wygląda to pięknie! 

 Wykorzystując narzędzie do stemplowania Nellie's zrobiłam odbitki zimowego misia. Dlaczego dwie? Ponieważ mój miś nie będzie płaski - niektóre elementy wytnę i nakleję w odpowiednich miejscach.

 Zabieram się za malowanie tuszami. Płytka do maszynki służy mi za paletę. Dzięki temu mogę sobie przygotować potrzebne kolory, a także rozjaśniać je lub przyciemniać.

 O! Właśnie tak!

 Wszystkie elementy są przygotowane, układam je więc na przygotowanym wcześniej tle i przyklejam klejem lub taśmą dystansową. Śnieg, białą część czapki misia i biało-czarny paseczek jego zimowego swetra pociągnęłam jeszcze pisakiem z brokatem, dzięki czemu kartka pięknie się skrzy.

 Oto efekt końcowy. I jak wam się podoba?

Jeżeli skorzystacie z mojego kursu, to zaznaczcie to pokazując swoje prace. I pokażcie je nam!
A w Sklepiku Gosi znajdują się:
pisaki Kuretake 
białe gesso 
tusze różnego rodzaju
maska kropeczki
płytki do Sizzixa

Pozdrawiam serdecznie
Aneta

2 komentarze

  1. Śliczna inspiracja i jak fajnie pokazana krok po kroku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. I zapraszam do popróbowania własnych sił.

      Usuń

TOP