Zima zbliża się wielkimi krokami 
za moimi oknami też spadło kilka płatków 
 w górach leży już śnieg, 
który przysypał pewną stojąca samotnie 
Bluszcz pnący się po ścianach jeszcze się zieleni 
ostatkiem jesiennej 
W promieniach zachodzącego słońca 
skrzy się śnieg na okiennicach 
a wiatr porusza delikatnie świątecznymi dzwoneczkami
Na gałązce przy oknie 
przysiadł zmarznięty wróbelek w nadziei 
że znajdzie choć małe ziarenko,
okruszek chleba 
Gdy ostatnie promienie słońca schowały się za górami 
w oknach rozbłysło światło 
zapraszając strudzonych wędrowców 
aby ogrzać się przy cieple kominka  
W naszym sklepiku znajdziecie:
- sztuczny śnieg  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
piękny domeczek:)
OdpowiedzUsuńjest przepiękny. Okna mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńPiękny wpis - fantastyczny domek
OdpowiedzUsuńMagiczny! I jak pięknie opisany!
OdpowiedzUsuńCudny! I w szczególe i w ogóle...
OdpowiedzUsuń